Dziecko kontrolerem jakości, czyli... o biurkach.
O meblach

Dziecko kontrolerem jakości, czyli... o biurkach.

Na początek odrobinka historii...

W przeszłości funkcję pierwszego biurka pełniła, wypełniona przegródkami na przybory piśmiennicze, skrzyneczka ze skośnym pulpitem, stawiana na stole. W XVIIw. we Włoszech i Francji pojawiło się kilka typów specjalnych mebli służących do pisania, prócz blatu wspartego na nogach, składających się również z szuflad. Gdy wiek później modne stały się mniejsze pomieszczenia, również wielkość mebli musiała się zmniejszyć.

Na przestrzeni lat zmieniało się również zdobnictwo i kolorystyka mebli.

Jakie cele stawiamy sobie dzisiaj?

Dzisiejsze biurko to mebel do zadań specjalnych. Z jednej strony powinno być na tyle duże, by można było na nim rozłożyć choć kilka dokumentów, zabranych z pracy do domu, albo zmieścić podręcznik, zeszyt, piórnik i spokojnie odrabiać lekcje. Z drugiej strony nie powinno być niepotrzebnie obszerne, bo często stoi na nim tylko laptop, albo tablet, a one nie zajmują zbyt wiele miejsca.

W Inna.house bardzo cenimy sobie jakość materiałów i po prostu porządne, polskie rzemiosło. Dlatego nasze biurka wykonujemy z najtwardszych polskich gatunków drewna: dębu lub buku. Albo z czarnej stali.

Dlaczego lubimy malować je prawie w całości na biało? Dlatego, że wówczas zyskują dodatkową lekkość. To po pierwsze. Po drugie dzięki temu zabiegowi bardzo łatwo wpisują się w każde wnętrze: i w te nowoczesne – biel to przecież kolor, który dopasowuje się i do szarości, i do drewna, i do kolorów. Do otoczenia z założenia białego (a to przecież kierunek, który nadal jest bardzo modny) oczywiście także.

Biurka Inna.house łatwo zaadaptują się również do wnętrz stylowych, ponieważ zbudowane są z klasycznych materiałów- drewna i czarnej stali. Te metalowe mogą wręcz stać się świetnym kontrapunktem dla stylowych przestrzeni.

Skąd kierunek na solidne drewno i metal? Stąd, że mamy dzieci! I to one testują nasze meble.

Sporo lat temu kupiłam najstarszemu dziecku niedrogie biurko z blatem powleczonym laminatem. Parę miesięcy pracy małego ucznia i prócz rozchybotania się całego mebelka, laminat na blacie niestety zaczął się odspajać wskutek naruszenia jego powierzchni po użyciu nożyczek ;-/ Dlatego w Inna.house blaty robimy z litego drewna. Czy są one całkowicie odporne na działanie nożyczek? Nie są! Żaden blat nie jest, jeśli 7-latek postanowi sprawdzić wytrzymałość materiału… Dlatego my nie oczekujemy, że dziecko stanie się uważne z dnia na dzień, albo że przestanie sprawdzać wytrzymałość świata! Co więc robimy? Staramy się, by blat był twardy, mocno powleczony lakierem, czyli maksymalnie zabezpieczony przed kreatywnością Młodych Użytkowników. Zadrapania lakieru są stosunkowo najmniej widoczne na drewnianym, w dodatku lekko wzorzystym (mam na myśli tzw. „rysunek słoja”) blacie. Nie od dziś przecież wiadomo, że drewno świetnie się starzeje. 

Ważna uwaga: ewentualne „ślady działalności człowieka” jeszcze lepiej zakamufluje drewniany blat ze skórką!

Drewnianego trawersu służącego (prócz aspektów konstrukcyjnych) podparciu stóp nie malujemy, ale zabezpieczamy lakierem. Farba zostałaby szybko zdrapana przez podeszwy butów.

Nasze biurka są bardzo stabilne. Inaczej nie zniosłyby niespożytej energii dzieci!

Biurka mają ergonomiczną wysokość 75cm, choć w pewnym zakresie tę wysokość możesz zmienić. Biurka metalowe – dzięki maleńkim gwintowanym „stópkom” pozwalają na dopasowanie się do ewentualnych nierówności podłogi.

Proponujemy dwie zasadnicze wielkości biurek: 60cm x 100cm i 60cm x 120cm, choć oczywiście modyfikacje są możliwe.

Moi synowie siedzą przy swoich biurkach na krzesłach o regulowanej wysokości. W dodatku wyposażonych w podnóżek – polecam to rozwiązanie wszystkim tym, którzy -jak ja- lubią kupować rzeczy raz na wiele lat. Dziecko rośnie, ale świetnie radzi sobie przy biurku o „dorosłej” wysokości dzięki możliwości regulowania wysokości siedziska, przy jednoczesnym podparciu nóg.

Szuflady łączymy w Inna.house rzadkim w dzisiejszych czasach, zarezerwowanym dla nieszablonowych mebli, tradycyjnym łączeniem na jaskółczy ogon

Prowadnice szuflad polecamy zwłaszcza w systemie tandem, czyli ze spowalniaczem i samodomykaczem. Dlaczego? Bo nasze dzieci nie zawsze pamiętały o cichym domykaniu szuflad ;-)

Polecam skórki Inna.house. W edukacyjnych wykorzystujemy metodę torowania (ang. "priming"). O tym wkrótce napiszemy więcej.

Pięknym dopełnieniem każdego mebla są okucia, czyli gałeczki lub uchwyty. To jak biżuteria dobierana do pięknej kreacji. Proponujemy gałki chromowane lub stalowe- świetnie współgrające z klimatem nowoczesnym, jak i mosiężne, czarne lub drewniane W przypadku dobierania gałek warto zwrócić uwagę na klamki, jakie mamy w pokoju - czasem szczególnie może nam zależeć na tym, by dopasować do nich okucia mebli. 

Do biurka, które ma stanąć w dziewczęcym pokoju w stylu glamour właściwymi będą gałeczki z kryształkami (lub czarne, względnie chromowane).


Staramy się, by korzystanie z biurek Inna.house było tak przyjemne i efektywne, jak to możliwe! I chyba nikogo to nie dziwi - w końcu używają ich także nasze własne dzieci :-)




Bibliografia:

„Twentieth-century furniture design” – Sembach, Leuthauser, Gossel – wyd. Taschen 2002

“Wielka księga antyków” – P.Atterbury, L. Tharp – wyd. Twój Styl 1995

„Meble stylowe” – koncepcja książki F. Asensio – wyd. Arkady 2002

Magda
Magda
mama, żona, architekt wnętrz
"Zmienny Wiatr", jak ostatnio nazwało mnie moje najmłodsze dziecko. A dzieci - każdy to wie - się nie mylą.

Zobacz również

Co jest dla nas ważne w meblach Inna.house
Co jest dla nas ważne w meblach Inna.house

Czy to nie dziwne, że w czasach, gdy komputer dostarcza Ci setek fontów, skórka "I am..." składa się z mnóstwa ręcznie napisanych słów?

We need to do better.
We need to do better.

Czyli skąd się wziął pomysł na skórkę "I am..."? O tym, jak czasem możemy siebie postrzegać i czy tak powinno być. Thank you, Katherine Young!